Malinka, malinka, malinka moja
Jakoś tak to leciało, nie? Artysta też się cieszył z nowo zakupionego egzemplarza Raspberry Pi :) Na pewno. Artyści muszą skądś brać inspirację przecież. A przechodząc do konkretów, to zamówiłem sobie Raspberry Pi 2 model B (ten tutaj), zwanego pieszczotliwie malinką. Jeśli jeszcze nie słyszałeś o Raspberry Pi to w wielkim skrócie jest to komputer….